Siedząc na trybunach otaczali mnie kibice, którzy w euforii dopingowali Resoviaków. Oczywiście ja brałam z nich przykład. Całe Podpromie pałało wspaniałą pozytywną energią. Pasy wygrały z Jastrzębskim Węglem3:1. Po zakończeniu spotkania postanowiłam poznać chłopków bliżej. Byłam z nimi na "cześć". W momencie kiedy kibice zaczęli wychodzić z hali ja postanowiłam pójść w stronę szatni chłopaków. Zapukałam do drzwi po chwili ukazał się w nich Fabian.
-Hej gratuluje wam zwycięstwa!
-Hej Ewa dziękujemy, a tak w ogóle to co ty tu robisz?
-Pomyślałam, że może poszlibyście dzisiaj oblać was sukces?
-No myślę, że jest to dobry pomysł. Ja jestem jak najbardziej na tak. Pogadam z resztą chłopaków i zadzwonię do ciebie.
Zapisałam mu na dłoni mój numer telefonu i odeszłam w kierunku wyjścia z hali. Podążyłam w stronę mojego mieszkania. Idąc skupiłam się na dźwięku muzyki, która płynęła w moich ukochanych słuchawkach. Po 15 minutach byłam pod blokiem. Weszłam po schodach na drugie piętro i przekręciłam klucz w drzwiach. Weszłam do mieszkania i spojrzałam na zegarek, a ten wskazywał 18:30. Skoro dzisiaj miała być impreza postanowiłam się zacząć szykować. Najpierw umyłam włosy, które następnie wysuszyłam. Dzisiejszego wieczora postawiłam na białą, krótką sukienkę bez szelek i czarne szpilki. Bo nie byłam
zbyt wysoką siatkarką mój wzrost wynosił 175cm. Do tego mocne podkreślenie oczu i lekkie przypudrowanie twarzy. Wyglądałam nieziemsko. Wiedziałam, że chłopcy będą pod dużym wrażeniem. Stojąc przed lustrem i czesząc włosy usłyszałam dźwięk mojego telefonu.
-Hej Ewciu widzimy się w klubie Laguna o 21:00 będzie ze mną Niko, Piotrek i Dawid Dryja.
-No to fajnie w takim razie widzimy się w klubie. Do zobaczenia.
Rozłączyłam się. Przygotowania do wyjścia skończyłam koło 20:10. Nie zostało mi dużo czasu więc założyłam skórzaną, czarną ramoneskę i podążyłam w stronę klubu. Przed wejściem czekali na mnie chłopcy. Wyglądali wystrzałowo. Przywitałam się z każdym z nich za pomocą buziaka w policzek i przytulenia. Nie obyło się bez komentarzy dotyczących mojego wyglądu. Lubiłam komplementy, bardzo. Po wejściu do klubu usiedliśmy przy stoliku i zamówiliśmy swoje ulubione trunki. Impreza szybko się rozkręciła. Alkohol, który krążył w naszych żyłach dodawał nam odwagi i testosteronu. Tańcząc z Nikołajem czułam się jak spragniony wrażeń zwierz. Nasze ręce błądziły po naszych rozpalonych ciałach. Oboje na wzajem pragnęliśmy się. Nawet nie zauważyłam kiedy pojawiliśmy się w mieszkaniu Niko. Wtedy wreszcie mogliśmy wyładować swoje pragnienia. Bułgar zdarł ze sukienkę, ja nie będąc mu dłużna zdjęłam mu koszulę. Potem sprawy się potoczyły same...
_______________~*~_______________
Hej 😊
nie wiem czy ten rozdział noe jest za ostry
ale to już do waszej oceny :)
wracam i rozdziały będą dodawane w takim porządku jak miały być ;)
pozdrawiam, Buziaczki :**
do napisania ^^